Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Cyklosporyna – matka transplantologii
Film „Bogowie” opowiadający o życiu i karierze Zbigniewa Religi robi furorę w polskich kinach. Przedstawiając niezwykłą postać ojca polskiej transplantologii, przy okazji wciąga widza w pasjonującą historię tej gałęzi medycyny. Przełomowym momentem owej historii jest cyklosporyna. To lek, dzięki któremu przeszczepy stały się rutynową praktyką kliniczną.

Historia transplantologii, której jednym z bohaterów jest Zbigniew Religa, to świetny przykład heroicznej walki medycyny o ludzkie życie. Przeszkody, które musieli pokonać lekarze na drodze do udanych przeszczepów były liczne i często uważane za niemożliwe do obejścia. Niestety, transplantacja nie polega tylko na przeniesieniu organu z dawcy do biorcy i obserwowaniu, jak bez trudu zaczyna pracować u chorego człowieka. Głównym problemem jest brak zgodności tkankowej. Każdy człowiek (z wyjątkiem bliźniaków jednojajowych) posiada unikatowy zestaw antygenów na powierzchni każdej komórki zwany głównym układem zgodności tkankowej (MHC), który po przeniesieniu w obce środowisko prowokuje destrukcyjną w skutkach odpowiedź immunologiczną. Różnice genetyczne między dawcą, a biorcą stoją za zjawiskiem ostrego odrzucania przeszczepu i są główną przyczyną niepowodzeń tych zabiegów. Aby zapobiec utracie przeszczepionego organu transplantolodzy stosują preparaty działające immunosupresyjnie. Są one w stanie stłumić odpowiedź immunologiczną gospodarza. Właśnie do takiej grupy leków należy cyklosporyna.

Trudne początki

Przed wprowadzeniem skutecznej immunosupresji większość transplantacji kończyła się dość szybką śmiercią pacjentów. Dlatego jeszcze na długo przed odkryciem cyklosporyny, naukowcy starali się z całych sił obejść problem odpowiedzi układu immunologicznego przeciwko przeszczepionym tkankom. Jedną z pierwszych metod było stosowanie dużych dawek promieniowania w celu zniszczenia komórek układu odpornościowego. Innym sposobem znajdującym zastosowanie również dziś jest podawanie glukokortykosteroidów (np. prednizonu) znanych z silnego działania immunosupresyjnego. Połączenie właśnie tej klasy leków z działającą wybitnie cytotoksycznie azatiopryną (pochodna leku przeciwnowotworowego - merkaptopuryny) okazało się prawdziwym przełomem w dziedzinie transplantologii. Umożliwiło ono znaczne wydłużenie czasu przeżycia pacjentów po przeszczepie nerki i stanowiło podstawę leczenia aż do końca lat 70. Jednak, jak często zdarza się w medycynie, nic nie jest za darmo. Zapobieganie odrzutom przeszczepów było okupione silnym zatrzymaniem funkcji szpiku kostnego i podwyższonym ryzykiem ciężkich, zagrażających życiu infekcji.

Ku świetlanej przyszłości

Mimo postępów medycyny, w latach 70. transplantacja wciąż nie była popularna. Zastosowanie steroidów z azatiopryną poprawiło przeżywalność pacjentów, jednak w dalszym ciągu większość z nich umierała przed upływem pierwszego roku. Intensywnie poszukiwano więc leków, które mogłyby jeszcze skuteczniej zapobiegać utracie przeszczepionych organów. W tamtych czasach jednym z głównych sposobów znajdowania nowych związków aktywnych był tzw. skrining biologiczny. Naukowcy testowali różne ekstrakty pochodzące z roślin i mikroorganizmów pod kątem aktywności biologicznej. W ten właśnie sposób podczas poszukiwań leków o działaniu przeciwgrzybiczym natknięto się na związek, który miał zrewolucjonizować transplantologię.

Cyklosporyna A - prezent od grzybów

Historia cyklosporyny rozpoczyna się w 1969 roku, kiedy to naukowcy pracujący dla firmy Sandoz testowali aktywność ekstraktów pochodzących z dwóch nowych szczepów grzybów. Jak się okazało, żaden z nich nie miał istotnego działania przeciwgrzybiczego. Ekstrakty te zostały jednak wysłane do oddzielnego laboratorium badającego aktywność cytotoksyczną i immunosupresyjną z nadzieją, że w tym zastosowaniu okażą się one skuteczne. Ekstrakt 24-556, którego głównym składnikiem była właśnie cyklosporyna, wykazał silne właściwości tłumienia układu immunologicznego. Wyizolowany czysty związek umożliwiał transplantację skóry i szpiku kostnego u gryzoni. Wyniki badań przedklinicznych były bardzo obiecujące. Na pierwsze próby kliniczne nie trzeba było zatem długo czekać. Po oficjalnym doniesieniu o immunosupresyjnym działaniu cyklosporyny w 1976 roku, nowym związkiem zaczęło się interesować wielu naukowców. Wśród nich byli m.in. doktorzy Calne i White z Cambridge oraz doktor Allison z Londynu, którzy po wstępnych próbach na zwierzętach przystąpili do testowania cyklosporyny u pacjentów z przeszczepioną nerką. W następnych latach donieśli oni o wielkim sukcesie zastosowanej terapii. Spośród 36 przeszczepionych organów aż 30 funkcjonowało prawidłowo, w tym aż u 15 pacjentów nie było konieczne stosowanie dodatkowych środków immunosupresyjnych. Następne badania kliniczne ugruntowały naczelną pozycję cyklosporyny we współczesnej transplantologii wykazując mniejszą śmiertelność w grupie leczonej nowym lekiem. Między innymi dzięki zastosowaniu cyklosporyny udało się zwiększyć aż do 74% roczną przeżywalność pacjentów z przeszczepioną wątrobą. Również pierwszy udany przeszczep serca w Polsce przeprowadzony przez Zbigniewa Religę nie mógłby się powieść bez zastosowania tego skutecznego leku.

Pogoń medycyny wciąż trwa

Cyklosporyna, jak każdy lek, ma również swoje wady. Nieobserwowana w testach przedklinicznych toksyczność dla nerek okazała się ograniczającym działaniem niepożądanym u ludzi. Wykazuje także wiele innych poważnych efektów ubocznych. Medycyna nie przestaje jednak gonić za lepszymi rozwiązaniami w kwestii terapii immunosupresyjnej. Wkrótce po cyklosporynie został wprowadzony podobnie działający takrolimus, który także stał się jednym z najszerzej stosowanych leków w transplantologii. Następnie do praktyki klinicznej weszły specjalne przeciwciała skierowane przeciwko antygenom komórek odpornościowych (m.in. muromonab-CD3 i basiliximab). Nie ulega jednak wątpliwości, że cyklosporyna na długo pozostanie standardem, do którego wciąż będą porównywane nowe leki. Dzięki niej rutynowe przeszczepy serca i wątroby stały się wreszcie możliwe.

Źródła

David Hamilton "A History of Organ Transplantation: Ancient Legends to Modern Practice"

Brunton, Lazo, Parker "Farmakologia Goodmana&Gilmana"

Banner, N. R., and M. H. Yacoub. "Cyclosporine in thoracic organ transplantation." Transplantation proceedings. Vol. 36. No. 2. Elsevier, 2004.

Calne, R. Y., et al. "Cyclosporin A initially as the only immunosuppressant in 34 recipients of cadaveric organs: 32 kidneys, 2 pancreases, and 2 livers." The Lancet 314.8151 (1979): 1033-1036.

K. Dilip ChakravartyW. C. Lee "Liver Transplantation"

 

 

KOMENTARZE
Newsletter